Kościół w Nieder-Hermsdorf w okręgu nyskim Autor: Proboszcz Obst, 1937 Tłumaczenie: Ewa Mydlarz i Tomasz Szubert, 2011
ŚW. MARCIN – PATRON KOŚCIOŁA Historia Nieder-Hermsdorf był do 1810 r. wioską w kraju (landzie) nysko-otmuchowskim.Ten teren od założenia diecezji wrocławskiej w 1000 r. pomyślany został jako dotacja(własność) biskupia. Aktywni biskupi XIII w., szczególnie Tomasz II, rozumieli, że na tej zieminależącej do Kościoła może wkrótce zapanować pełna państwowa zwierzchnośćzaprowadzona przez książąt piastowskich Śląska. Z tego okresu biskupi ci zachowali prawodo tytułu książęcego, który im „goły” w 1810 r. pozostawiły Prusy podczas sekularyzacji. Nieder-Hermsdorf jest starszy jak diecezja wrocławska. Już przed jej utworzeniemfunkcjonował jako mała polska osada [jest możliwe, że była to czeska osada, a nie polska].Źródła z XIII w. wyraźnie to potwierdzają. Ówczesna nazwa to Leśnica, albo Lessenitzalub Jessinicza. Tuż przed 1000 r., kiedy wiara chrześcijańska rozprzestrzeniła się z Czech na Śląskpodobnie do innych niewielkich osad w powiecie nysko-otmuchowskim, stała sięchrześcijańska. Parafii wtenczas jeszcze nie było. Tych było jeszcze bardzo mało w słabo
zaludnionym, ale gęsto zalesionym terenie, zaraz po wprowadzeniu chrześcijaństwa. Biskupi wrocławscy musieli zatroszczyć się o to, aby utrzymać gospodarczo posiadanyteren. Biskup Lorenz, rządzący w latach 1207-1232, to pierwszy z wielkich biskupów krajunyskiego. Zaczął na te tereny zapraszać niemieckich osadników zza Łaby, wtenczas słabozamieszkałych przez Słowian, wydzielając im nowe wioski, lub w obecnych małych polskichosadach poprzez ich rozszerzenie doprowadzał do gospodarczego rozkwitu. Następca biskupa Lorenza, Tomasz I. (1232-1268) oraz jego bratanek Tomasz II.(1270-1292) gorliwie prowadzili dzieło osiedlania Niemców [tak naprawdę osiedleńcypochodzili nie tylko z Niemiec, ale i z ówczesnej Polski, Czech, Moraw, itd. ]. Wśród tych osad,w których byli lokowani Niemcy na prawie flamandzkim [odmiana prawa niemieckiego], byłaJessenicza. Lokator tej miejscowości, czyli ten, któremu powierzono założenie osady nazywałsię Herrmann. Jessenicza otrzymała od niego nazwę Hermanni villa. Stąd mamyHerrmannsdorf, później Hermsdorf i wreszcie Nider-Hermsdorf1.Źródło, które potwierdza te fakty pochodzi z 30 września 1282 r. Wystawił je dla nyskiegoszpitala pod wezwaniem św. Grobu magister Franko, archidiakon z Opola i kanonik katedrywe Wrocławiu, w biskupiej wiosce Jessenicza, czyli Hennannsdorf, przekazując trzy małe łanyziemi oraz znaczną kwotę pieniędzy w celu zrobienia kielicha i wybudowania kaplicy takblisko szpitala, aby chorzy w łóżkach mogli widzieć ołtarz i słyszeć Mszę św., którą ksiądzodprawiał tam każdego dnia. Z punktu widzenia niemieckości, zasiedlanie tych terenów poprzez biskupów byłowielką sprawą. Tym bardziej powinno im to być policzone, gdyż ta trójka wspomnianychbiskupów wywodziła się z polskiej arystokracji.Jeszcze dzisiaj mieszkańcy ziemi nyskiej muszą zachować wdzięczność biskupom tamtychczasów za wspieranie niemieckości. Również miasto Nysa zostało w 1223 r. ulokowane na prawie flamandzkim przezbiskupa Lorenza. Osiedleńcy z Niemiec zachodnich byli przyzwyczajeni w swojej ojczyźnie do obecnościkościoła [w miejscu zamieszkania]. Dlatego biskupi przy tworzeniu wiosek od razuustanawiali przy parafii i kościele dobra ziemskie, czyli dzisiejszą „dotację ziemską”. Regułąbyło ustanawianie tych dóbr dopasowanych do wielkości chłopskich gospodarstw, czyli wNieder-Hermsdorf wynoszącą 133 morgów.
OŁTARZ GŁÓWNY
W taki sposób liczba parafii w otmuchowsko-nyskim kraju biskupim wzrosła zniewielu do 61 w XIII w. Wśród nich był również Hermsdorf. Źródła potwierdzają, że już 30września 1290 r. był tam proboszcz Ludwig von Hermsdorf. Wystąpił on jako świadek wdokumencie darowizny Arnolda Martina dla kościoła szpitalnego w Nysie. Tak całkiem przyjaźnie, jakby się wydawało, osadnictwo biskupie nie wyglądało.Książęta piastowscy dłuższy czas kwestionowali biskupom prawo do posiadania wiosek naprawym brzegu Nysy, w tzw. lesie granicznym aż do bram miasta. Nawet je na pewien czaszajęli. Aktywny biskup Tomasz II. energicznie sprzeciwił się, skarżąc się na Henryka IV. [książęHenryk IV. Pobożny] u papieża. W porozumieniu zawartym w 1282 r. wsie z lasu granicznego przyznane zostałybiskupowi. Wrocławski książę Henryk IV. nie spieszył się jednak z oddaniem tych terenów,więc 3 lipca 1284 r. biskup Tomasz II. nakazał opatom z Kamenz [Kamieniec Ząbkowicki]i Naumburg [najprawdopodobniej Nowogrodziec nad Kwisą] oraz magistrowi z klasztoru św.Krzyża w Nysie,aby dopilnowali zwrotu przez księcia poniżej wymienionych, okupowanychprzez niego wiosek w kraju otmuchowsko-nyskim: Viscov (Wischke) [Wyszków Śląski],Rucherswalde (Ritterswalde) [Domaszkowice], Villa Wlohmari (Volksmannsdorf) [Włodary],Cubici (Kaundori) [Kubicę], Jessenicza (Nieder-Hermsdorf) [Jasienica Dolna], Buddissovice(Bauschwitz) [Budzieszowice]. Nasz Dom Boży Św. Marcin Po raz pierwszy dowiadujemy się czegoś bliższego o kościele w Nieder-Hermsdorfz raportu wizytacyjnego, który po reformacji na zlecenie biskupa od czasu do czasu musiałbyć przeprowadzany we wszystkich parafiach. Wizytator w 1638 r. pisał o Nieder-Hermsdorf:„Pomimo wielokrotnego splądrowania i zbeszczeszczania przez żołnierzy - od 1618 do 1648także przez Śląsk przetacza się wojna trzydziestoletnia - wszelako - dzięki Bogu - odnajdujękościół przyzwoicie przyozdobiony, piękniejszy i wspanialszy jak przed dziewięcioma laty.Ma trzy ołtarze.” W protokole wizytacyjnym z 1651 r. napisano: „Kościół jest pokryty drewnem.Wewnątrz ściany przyozdobiono malowidłami, obrazami i pięknymi ławkami. Kościół zostałkonsekrowany na cześć biskupa i gorliwego wyznawcy św. Marcina, ma trzy dzwony”. W 1666 r. donoszono: „Kamienny kościół, od tyłu do przodu pokryty dachem
drewnianym (pomyślane jako dach spadzisty). Ponownie wymieniono malowidła. Znajdującesię na ścianach krzyże ukazują konsekrację kościoła.” Krzyże te - dwunastu apostołów,zostały odsłonięte pod tynkiem podczas renowacji kościoła w 1933 r. Rozbłyskując ciemnączerwienią wzbudzają powszechny zachwyt. Część takiego krzyża można zobaczyć przydzisiejszym wejściu głównym poniżej wieży na ścianie północnej.Dwa ołtarze określone zostały przez wizytatora jako uszkodzone. WNETRZE KOŚCIOŁA Podczas kontroli w 1706 r. kościół został opisany w następujący sposób: Ołtarzgłówny zdobi obraz Wniebowstąpienia N.M.P., zaś w ołtarzu bocznym od strony ambonyzawieszono obraz Grobu Chrystusa. Wieża jest drewniana. Podłogę wyłożono cegłami.Kościół jest dobrze doświetlony, ponieważ wstawiono większe okna. Zakrystię określono jakociemną i niską. Następnie wymienione zostały dwa obrazy olejne Matki Boskiej, jedenkrucyfiks, ponadto obraz olejny przedstawiający „anielskie pozdrowienie” patrona kościołaŚw. Marcinaoraz monstrancję wykonaną przez Girtlera. Dzisiejsza monstrancja jest przeróbką tego dzieła. Zmian dokonał książęco-biskupizłotnik Josef Herbst, ozdabiając ją znaczną ilością srebra. 12 czerwca 1789 r. za swą usługęartysta otrzymał 59 guldenów reńskich.
Niestety wszystkie dzieła wymienione w tych protokołach, z wyjątkiem monstrancjii dwóch fresków, zaginęły. Freski zostały odkryte w 1933 r. Pod tynkami na ścianie północnej,na łuku oddzielającym nawę boczną od głównej. Malowidła te, które powstały na przełomieXVI i XVII w., potraktowano jak zabytek i przeniesiono pieczołowicie na ścianę północną.Jedno z nich obrazuje lwa. Nad nim są dwie walczące ze sobą postacie. Jasna wbija miecz wpierś przeciwnika stojącego w cieniu. W rezultacie trafiony upada. Przedstawiono tu cytatz ewangelii św. Łukasza, gdzie światło ewangelii walczy zwycięsko z siłami zła. W tle widaćśmiejącego się diabła, trzecią osobę pojedynku, który po ostatecznym zwycięstwie dobraucieka. Wnętrze kościoła Nasz kościół otrzymał swój dzisiejszy, piękny barokowy wystrój w roku 1744. Pomimocałkowitej przebudowy w duchu swoich czasów, nie naruszono konstrukcji. Poprzezpóźniejsze, szablonowo namalowane sceny, zwłaszcza te z lat osiemdziesiątych [XVIII, XIXw.?], umieszczone na starych, przejrzystych i delikatnych limach barokowych orazornamentach sztukaterii, nie zburzono harmonii wnętrza. Na przełomie lat 1933/34 konieczne stało się odnowienie kościoła. W wieżyi w przylegających do niej murach pojawiły się, tworzące się przez dziesiątki lat, rysy,niektóre bardzo okazałe, stanowiące zagrożenie dla odwiedzających. Ponieważ wieżapochylała się coraz bardziej, w 1931 r. zdjęto z niej kopułę oraz rozebrano wyższe piętra,kładąc tymczasowy dach. Dzwony przeniesiono na cmentarz, gdzie zawisły na specjalnymrusztowaniu. Kościół, który zaprawdę posiada jedno z piękniejszych wystrojów w naszejgórnośląskiej ojczyźnie, został wyremontowany wyjątkowo subtelnie, z zachowaniemstarych, pięknych form stylistycznych obowiązujących w 1933 r. Nawa główna została przedłużona w kierunku wieży o 7,8 metra w formiełukowatego przęsła. Wnętrze zyskało dzięki temu nowy, piękniejszy wygląd. Przy kościele zroku 1744 odnosiło się wrażenie, że nawa główna w stosunku do prezbiterium jest za krótka.Nowa galeria nad nawą dopełniła zachodnią ścianę wnętrza kościoła, co dodało wnętrzublasku. Rzeczowy, zwięzły styl dzisiejszych czasów uwydatnił organy. Wieża przylegająca dotej części została zbudowana podobnie do starej, jednakże od początku z charakterystycznącebulastą formą. Ścianę północną kościoła tworzy malowniczy rząd łuków i proponuje pełne
różnorodnych zmian spojrzenie na odremontowana stronę, od konfesjonałów do ołtarza,co nadało kościołowi lekkości. Bardzo uroczo prezentuje się gra delikatnej sztukaterii na plafonie i ścianachprezbiterium. Urzeka widok po stronie ambony od chóru do ołtarza głównego, który jestjedyny w swoim rodzaju. Wystrój wnętrza Wszystkie obiekty znajdujące się w środku w 1934 r. zostały gruntownieodrestaurowane. Pochodzą z okresu po 1744 r. Ołtarz jest dobrze usytuowany, prawdziwe dzieło sztuki. Widać go dobrze z każdegomiejsca w kościele. W bogato rzeźbionych, złoconych ramach umieszczono obraz patronakościoła, biskupa i dobroczyńcy Marcina wskrzeszającego umarłego z grobu. Obraz, który namalowano w naturalnych proporcjach z zachowaniem poprawnejkolorystyki i kompozycji, nieustannie przyciąga wzrok. W całym pomieszczeniu pięknem wyróżnia się delikatna w formie barokowa ambona.Jej trzy strony są pokryte zdobieniami w kształcie medalionów, pozłacanymi płaskorzeźbamiwyrzeźbionymi w drewnie. Pierwszy z nich wyobraża uciszenie burzy na morzu. Z przodu okrętu stoi pełengodności Chrystus, w głębi zaś przerażeni, sczepieni ze sobą dwaj młodzieńcy. Morzei ludzkie serca są bardzo poruszone. Jezus podnosi rękę przeciwko bałwanom, którenatychmiast się uspakajają. Drugi ukazuje scenę z Ewangelii czytanej drugiego dnia Wielkanocy, Łukasz 24,13- 35, „Uczniowie z Emaus”: „Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżyłsię i szedł z nimi”. Wszyscy mieli długie kije w rękach. Byli tak wyposażeni - gdzie jeden miałna plecach torbę - kiedy chcieli opuścić Jerozolimę. Chrystus przemówił do przelęknionychi podniósł ich na duchu. Także trzecia płaskorzeźba jest bardzo wymowna. Chrystus wypędza złego ducha.Łukasz 4, 31-37 tak to opisuje: „W synagodze był człowiek, który miał w sobie nieczystegoducha. Zaczął krzyczeć w niebogłosy: ‘czego chcesz od nas Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeśnas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży’. Lecz Jezus nakazał mu surowo: ‘Milcz i wyjdźz niego’”. Wtedy stało się, że diabeł w postaci smoka wyskoczył z ust nieszczęśliwego.
AMBONA Z OŁTARZEM MARYJNYM Na zwieńczeniu dachu ambony umieszczono stronę z cytatem z drugiego Listuśw. Pawła do Tymoteusza 4, 1-6. Ten fragment jest wielce znaczący. Brzmi on: Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych,i na Jego królestwo: głoś naukę, wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością.Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań,ponieważ ich uszy świerzbią, będą sobie szukali nowych nauczycieli. Będą się odwracaliod słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwajwe wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie. Na daszku ambony siedzą aniołowie, jest krzyż (wiara), kotwica (nadzieja), i serce(miłość).
Figury Kościół posiada, co należy do rzadkości, cały rząd starych, cennych wyrzeźbionychw drewnie barokowych figur. WSPANIALE WYRZEŹBIONE FIGURY NA OŁTARZU GŁÓWNYM Z ROKU 1740 Z LEWEJ STRONY ŚW. PAWEŁ ORAZ PRAWEJ ŚW. PIOTR Po jednej stronie ołtarza głównego jest św. Piotr z odwróconym krzyżem i kluczami,po drugiej św. Paweł z mieczem, symbolem swojej śmierci, oraz Pismem Świętym. Rachunekz wykonania obydwu pochodzi z 25 lutego 1750 r. Rzeźbiarz Anton Jorg z Nysy kwituje tam24 złote reńskie. Figury mają wspaniałe szaty, postawę i wymowę. U św. Piotra odnajdujemyzadeklarowany przez niego wewnętrzny spokój, a św. Pawła charakteryzuje zachowaniepełne temperamentu, które widoczne jest w wyrazie jego twarzy. Druga figura Matki Boskiej na podporze łuku triumfalnego po stronie ambony, przedrenowacją 1933 r., znajdowała się prawie dwieście lat w niszy na południowej ścianiekościoła. Czoło ma trochę uszkodzone w wyniku wieloletniego spłukiwania deszczami. Maria
przedstawiona jest jako Niepokalana z głową zwieńczoną dwunastoma gwiazdami,księżycem u stóp, depcząc głowę węża. Z postawy, wymowy i ułożenia sukni przebijaszlachetność. CHRZCIELNICA, STATUA MATKI BOSKIEJ Dzięki swojemu pięknu przeniesiono ją na dzisiejsze miejsce. Przed tą starą figurągmina odprawia swoje majówki. Po przeciwnej stronie jest postać św. Józefa. Jest on przedstawiony z kijemwędrowca, posłusznie i ochoczo wykonujący rozkaz patronowaniu dziecku i jego matcew ucieczce do Egiptu!
Także inne figury św. Jana Chrzciciela, św. Anny Samotrzeć, św. Jana Nepomucenasą dobrze dobrane do architektury wnętrza. ŚW. JAN NEPOMUCEN, MATKA ANNA SAMOTRZEĆ, ŚW. JAN CHRZCICIEL, ŚW. JÓZEF Obrazy olejne Czternaście obrazów olejnych z 1757 r. stanowi drogę krzyżową. Zachowanyrachunek za ich wykonanie brzmi: „Wobec księdza proboszcza Johanna Ruscherazaświadczam, że wykonałem drogę krzyżową w Hermsdorfie i kwituję niniejszym otrzymanie70 florenów reńskich w gotówce. Franz Anton Felder malarz.“ Na czternastej stacji widniejepodpis Anton Hitschfelder. W niektórych górnośląskich kościołach znajdują się drogikrzyżowe namalowane przez tego artystę. Obrazy olejne św. Jadwigi i św. Augustyna przy wejściu południowym przypominająnieco twórczość hiszpańskiego malarza Murillo. Charakterystyczne są wesołe barwy, którejednak nie są do końca czyste. Urzekające jest wypływające z ciemności miękkie słoneczneświatło wyobrażające Boską łaskę. Św. Jadwiga zaś przedstawiona została w całej chwalejako księżna i budownicza kościołów.
OBRAZY OLEJNE Św. Augustyn chwyta nas za serce. Przerywa pisanie, obraca się i patrzy w dalbłyszczącymi oczami, tak jakby tam znalazł wątek. Niespokojne jest nasze serce, dopóki onnie zwróci się do Boga. Kościół ponadto posiada sześć starych barokowych świeczników z roku 1779wykonanych przez Jacoba Schultza, mistrza odlewnictwa z Nysy. W ostatnim czasie (1936) zostały podarowane kościołowi barokowe tablicez wypisanymi ręcznie na pergaminie kanonami, które znakomicie pasują do obramowaniaołtarza głównego, stanowiąc od tej pory jego nowy wystrój. Dzięki jego wielebności księciu biskupowi Adolfowi kardynałowi doktorowiBertramowi kościół został poświęcony 4 lipca 1934 r. Dzień konsekracji jest świętowany
każdego roku w niedzielę przed św. Marcinem. WIDOK NA ORGANY W taki sposób godnie czcimy Boga. Z wdzięcznością wspominamy wszystkichdarczyńców naszej świątyni. „Panie, miłuję dom, w którym mieszkasz, i miejsce, gdzie przebywa Twoja chwała.”Ps. 25, 8. „Zaiste jeden dzień w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące, wolę staćw progu domu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników.” Ps. 83,11. Oby dzisiejsze i następne generacje stale tak myślały. Obst, Proboszcz.
Search
Read the Text Version
- 1 - 14
Pages: