wrażenia po bulgarii CULTURE MEETS SCIENCE

,,CULTURE MEETS SCIENCE’’ – po powrocie z Bułgarii. Nasze uczennice wróciły z Bułgarii, gdzie przebywały w ramach programu Erasmus+. Podczas wyjazdu realizowały liczne zadania projektowe i podzieliły się swoimi wrażeniami na temat pobytu. Co najbardziej zaskoczyło Cię podczas pobytu? Agnieszka Bławat: Co mnie zaskoczyło, że ludzie byli dla mnie bardzo otwarci, gotowi do pomocy i troski o innych. Zaskakujący był również poziom znajomości języka angielskiego u młodych ludzi, który okazał się bardzo wysoki. Agnieszka Raca: Podczas pobytu najbardziej zaskoczyła ilość jedzenia jaką Bułgarzy spożywają na co dzień oraz wszechobecny śnieg. Oliwia Tomaszewska: Podczas wyjazdu zdecydowanie najbardziej zaskoczyły mnie widoki np. White Rocks, a także ludzie i bijąca z nich dobroć i przyjaźń. W oczy rzuciło mi się także to, że pomimo niewielkiej ilość pieniędzy, którą dysponują i często ciężkiej sytuacji materialnej byli oni bardzo pozytywni i potrafili docenić nawet najmniejsze rzeczy. Natalia Kit: Myślę, że najbardziej zaskoczyło mnie to, że mimo tego co słyszałam o słabym angielskim w Bułgarii, większość uczniów i część nauczycieli bardzo dobrze mówiła w tym języku. Bardzo zaskoczyło mnie też to, że w Bułgarii ludzie na „tak” kręcą głowami na boki, a na „nie” - do przodu i do tyłu, czyli odwrotnie do tego jak jest w Polsce. Ciężko było nam się do tego przyzwyczaić i było to dość śmieszne doświadczenie. Co najbardziej Ci się podobało? Agnieszka Bławat: Muszę przyznać, że podobała mi się forma lekcji i eksperymentów. Wiedza zdobyta na zajęciach z pewnością pomoże mi w przyszłości. Opowieści o zjawiskach fizycznych i pomoc osłom były wspaniałe. Ludzi, których tam spotkałam na pewno zapamiętam na długo. Agnieszka Raca: Najbardziej podobała mi się panująca atmosfera w naszej dużej, międzynarodowej \"drużynie\". Nawiązałam tam wiele znajomości i dowiedziałam się również dużo o kulturach innych krajów współpracujących w programie Erasmus +. Oliwia Tomaszewska: Cały wyjazd był niesamowity. Mogłam zobaczyć kraj, w którym nigdy wcześniej nie byłam, poznać ludzi z zagranicy i ich kulturę. Ciężko opisać w słowach to jak niesamowitą przygodą była ta wyprawa. Natalia Kit: Wiele rzeczy bardzo mi się podobało i chyba nie umiem wybrać jednej, ale na pewno duże wrażenie zrobiło na mnie jedzenie, ponieważ spróbowałam wielu nowych smaków i dań. Bardzo podobał mi się też krajobraz, miasteczko Gotse Delchev, w którym się zakochałam przez jego wygląd i atmosferę. No i oczywiście ludzie, którzy obdarzyli mnie dużą ilością uśmiechu, pozytywnej energii i z którymi świetnie spędziłam czas.

Czy i jak poprawiłeś swoją sprawność komunikacyjną? Agnieszka Bławat: Moja komunikacja w języku angielskim poprawiła się, a mój zasób słów się powiększył. Agnieszka Raca: Dzięki temu wyjazdowi przełamałam barierę nie pozwalającą mi na komunikacje w języku angielskim. Z początku bałam się, że mój angielski nie będzie dostatecznie dobry, lecz z czasem przekonałam się, że nikt z naszej grupy nie mówi idealnie po angielsku i nie miałam już żadnych trudności z częstym komunikowaniem się po angielsku. Od tamtego czasu nie mam żadnych trudności z mówieniem w tym języku. Oliwia Tomaszewska: Myślę, że poprawiłam swoją sprawność komunikacji w języku angielskim, gdyż wyjście poza swoją strefę komfortu bardzo poszerzyło moje horyzonty i możliwości. Natalia Kit: Tak, uważam, że bardzo poprawiłam swoją sprawność językową, uważam, że tego typu wyjazdy najlepiej niszczą tzw. blokadę językową i ułatwiają porozumiewanie się językiem angielskim nie tylko w szkole ale w codziennych, normalnych rozmowach. Wyjazd sprawił, że czuję się o wiele bardziej komfortowo rozmawiając po angielsku i mam jeszcze większą ochotę ćwiczyć ten język. Które działania/zajęcia najbardziej utkwiły Ci w pamięci? Agnieszka Bławat: Nauczyłam się, jak używać ziół w życiu codziennym i jak jednocześnie używać matematyki, chemii, biologii i fizyki. Agnieszka Raca: Podczas pobytu w Bułgarii braliśmy udział w wielu zajęciach, wiele z nich było w terenie. Najbardziej zapadła mi w pamięci wizyta w fabryce wody butelkowanej \"Pirin Spring\". Poznaliśmy tam proces produkcji butelek i otrzymaliśmy plastikowe próbki. Mimo wielkiego mrozu panującego na zewnątrz cieszyliśmy się rozmową z naszymi międzynarodowymi znajomymi i dowiadywaliśmy się nowych rzeczy o naszych państwach. Oliwia Tomaszewska: Najbardziej utknęła mi w pamięci wizyta w schronisku dla chorych osłów, gdyż mogłam po raz kolejny w trakcie tego wyjazdu odczuć ciepło w sercach tych ludzi. Mogliśmy posłuchać jak wygląda niesienie pomocy takim zwierzętom oraz nazwać jednego z nowych podopiecznych. Natalia Kit: Myślę, że farma osłów to miejsce, które polubiłam najbardziej. Kocham zwierząta i świadomość, że istnieje miejsce, które pomaga tym biednym osłom bardzo mnie uszczęśliwiła. Mogłam porozmawiać z mężczyzną, który tam pracuje i zdobyć wiele informacji o tych zwierzętach i ich życiu. Oprócz tego wycieczka do fabryki butelek była bardzo interesująca, ponieważ proces tworzenia butelki to nie rzecz, którą widzi się na co dzień.

Czy wyjazd spełnił Twoje oczekiwania? Czego się nauczyłaś? Agnieszka Bławat: Dzięki tej podróży stałam się bardziej otwarta, chętna do rozszerzenia mojego angielskiego i nie boje się mówić po angielsku. Utwierdziłam się też w przekonaniu, że warto pomagać innym. Agnieszka Raca: Nauczyłam się tam pracy zespołowej, komunikacji w języku angielskim i wielu innych. Na jednych z zajęć terenowych odwiedziliśmy farmę osłów i nauczyliśmy się tam jak sprawować opiekę nad tymi zwierzętami i pobraliśmy ich krew do badań. Na tej farmie dowiedzieliśmy się ciekawych rzeczy dotyczących kultury Bułgarii. Nauczyliśmy się jak robić słynny bułgarski jogurt. Podczas rozmowy z innymi uczestnikami projektu codziennie dowiadywaliśmy się nowych rzeczy o zwyczajach i kulturze panującej w krajach, z których oni pochodzą. Oliwia Tomaszewska: Wyjazd wręcz przerósł moje oczekiwania. Nauczyłam się bardzo wiele nowych słów nie tylko w języku angielskim ale także w językach innych uczniów biorących udział w tym projekcie. To był naprawdę wspaniały i produktywny tydzień. Natalia Kit: Tak, myślę, że wyjazd w pełni spełnił moje oczekiwania a nawet zaoferował więcej niż się spodziewałam. Nauczyłam się wielu rzeczy o Bułgarii, tamtejszych ludziach, jedzeniu, tradycjach, naturze i o tym, że na pewno będę chciała jeszcze kiedyś odwiedzić ten kraj. Miałam też szansę zobaczyć i wziąć udział w wielu doświadczeniach chemicznych i oczywiście poprawić swój angielski. Jestem naprawdę szczęśliwa, że mogłam być częścią projektu Erasmus+.